Konsultacja

Zadzwoń do nas

(+48) 696-416-628

Napisz do nas

adwokat@pawelbala.pl

Mundur i Prawo Rzeszów
20 listopada 2025

Adw. Paweł Bała dla "ND" o postępowaniach w sprawach o wykroczenia przeciwko uczestnikom Marszu Niepodległości

11 listopada w Święto Niepodległości Wojewoda Mazowiecki wydał zakaz używania materiałów pirotechnicznych podczas Marszu Niepodległości. W związku z tym po jego zakończeniu warszawska policja podjęła działania wobec osób niestosujących się do obostrzeń, m.in. wobec lidera Konfederacji Sławomira Mentzena. Poseł tej partii miał użyć racy. – Skierowaliśmy do Komendy Głównej Policji wniosek o wyrażenie zgody na ściganie za wykroczenie posła Sławomira Mentzena – powiedział mł. insp. Robert Szumiata, rzecznik komendanta stołecznego Policji.

 

Poseł Jarosław Sachajko (Republikanie) wskazuje w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”, że jego koledze z ław sejmowych chodziło przede wszystkim o zaprotestowanie przeciwko irracjonalnym zakazom.

– Sławomir Mentzen pokazał śmieszność tego prawa, które obowiązuje. On odpalił racę, nie ukrywając się, przed Marszem Niepodległości, przed Po dwóch dniach od zakończenia Marszu Rejonowa Komenda Policji Warszawa I poinformowała, że prowadzone są postępowania „w sprawach wykroczeń z art. 54 kw. w związku z par. 1 Rozporządzenia Porządkowego Wojewody Mazowieckiego z dnia 22 października

 

Komenda Stołeczna Policji prowadzi postępowania w sprawie użycia rac podczas Marszu Niepodległości.11 listopada w Święto Niepodległości wojewoda mazowiecki wydał zakaz używania materiałów pirotechnicznych podczas Marszu Niepodległości. W związku z tym po jego zakończeniu warszawska policja podjęła działania wobec osób niestosujących się do obostrzeń, m.in. wobec lidera Konfederacji Sławomira Mentzena. Poseł tej partii miał użyć racy. – Skierowaliśmy do Komendy Głównej Policji wniosek o wyrażenie zgody na ściganie za wykroczenie posła Sławomira Mentzena – powiedział mł. insp. Robert Szumiata, rzecznik komendanta stołecznego Policji.

 

Poseł Jarosław Sachajko (Republikanie) wskazuje w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”, że jego koledze z ław sejmowych chodziło przede wszystkim o zaprotestowanie przeciwko irracjonalnym zakazom.

– Sławomir Mentzen pokazał śmieszność tego prawa, które obowiązuje. On odpalił racę, nie ukrywając się, przed Marszem Niepodległości, przed głównym transparentem – wskazuje poseł.

 

Konfederacja przygotowała zmianę tych przepisów. – Prawo, które obecnie wprowadzono, jest nie po to, żeby chronić obywateli, tylko po to, żeby Polacy nie mogli odpalać białoczerwonych rac właśnie na Marszach Niepodległości jako wyraz uczczenia ważnych historycznych rocznic. Dlatego powinniśmy zmienić to „nieżyciowe” prawo – uważa Jarosław Sachajko.

 

Jak dodaje, to organizatorzy są od tego, aby zapewnić bezpieczeństwo na takich zgromadzeniach, a nie wojewoda czy parlament. – Organizatorzy – jak widzimy po efektach – zapewnili to bezpieczeństwo. Polacy potrafią posługiwać się racami. Jeżeli mamy taką uroczystość, jaką był Marsz Niepodległości, to powinniśmy móc to świętować. Dobrze, że politycy nie boją się i pokazują absurdy obowiązującego prawa – zaznacza nasz rozówca.

 

Niekonstytucyjne zakazy

 

W ocenie adwokata Pawła Bały przepisy Kodeksu wykroczeń na podstawie których chce się ścigać lidera Konfederacji, mogą być sprzeczne z Konstytucją. – Artykuł 54 jest przepisem blankietowym, wyrażającym normę sankcjonującą nakazy i zakazy zawarte w przepisach porządkowych, czyli rangi niższej niż ustawowa. Moim zdaniem może to budzić poważne wątpliwości w zakresie zgodności tego przepisu z zasadą ustawowej określoności czynu zabronionego wynikającą z treści art. 42 ust. 1 Konstytucji RP, a więc konstytucyjnością tej normy – stwierdza w komentarzu dla nas prawnik. – Indywidualnym przedmiotem ochrony jest przestrzeganie przepisów porządkowych, które mają zapewnić spokój w miejscach publicznych. Wykroczenie, o jakim mowa, ma charakter powszechny – wyjaśnia.

 

Adwokat przyznaje, że wojewoda miał podstawy prawne do wprowadzenia zakazu używania rac, jednak zastanawiające jest to, że obowiązywał on tylko 11 listopada. – Trudno w takiej sytuacji uznać za zupełnie bezpodstawne głosy obwinionych, iż zakaz ten był swoistą prowokacją wobec uczestników Marszu Niepodległości, skoro Wojewoda Mazowiecki swoją troskę o bezpieczeństwo ludności ograniczył raptem do jednego dnia obowiązywania zakazu – akcentuje mec. Paweł Bała.

 

Po dwóch dniach od zakończenia Marszu Rejonowa Komenda Policji Warszawa I po- informowała, że prowadzone są postępowania „w sprawach wykroczeń z art. 54 kw. w związku z par. 1 Rozporządzenia Porządkowego Wojewody Mazowieckiego z dnia 22 października 2025 roku w sprawie wprowadzenia zakazu noszenia, przemieszczania i używania wyrobów pirotechnicznych na terenie m.st. Warszawy w dniu 11 listopada 2025 roku”. Ujawniono także wizerunki kilku osób, które odpaliły race na Marszu. – Policja nie miała do tego prawa. Dlaczego oni to zrobili? Tu chodzi o odwracanie uwagi od fatalnej kondycji służby zdrowia, od problemów, jakie mamy w gospodarce, od nieprzygotowania Polski do wojny hybrydowej, którą mamy od miesięcy w Polsce. Stąd „koalicja 13 grudnia” będzie koncentrować się na walce z opozycją i patriotami – podsumowuje Jarosław Sachajko.

 

Adwokat Paweł Bała rozumie rygoryzm w postępowaniu policji, ale – w jego ocenie – w tym przypadku mamy do czynienia ze znikomą społeczną szkodliwością czynu i motywacją sprawców, która nie zasługuje na potępienie, co daje podstawy do odstąpienia od karania. – Zastosowanie tej normy prawnej i odstąpienie od wymierzenia kary byłoby najlepszym sposobem załatwienia komentowanej sprawy – podsumowuje mec. Paweł Bała.

 

Autor:           Zenon Baranowski

  Źródło:          Ścigani za uczczenie święta, „Nasz Dziennik” z 20.11.2025 r.

 

Przeczytaj także:

Szukaj nas na